Paremia pacta sunt servanta mająca swoją genezę w prawie rzymskim, a oznaczająca umów należy dotrzymywać, do dziś stanowi podstawową zasadę wykonywania umów. Jej celem jest podkreślenie pewności i stabilności obrotu prawnego przy zobowiązaniach umownych.
Rzeczywistość jednak często pokazuje, że zasada ta nie zawsze jest w pełni realizowana i przez wszystkich przestrzegana. I nie mam tu myśli nieuczciwych kontrahentów, ale przede wszystkim okoliczności, które obiektywnie nie pozwalają na wykonanie umowy, a żadna ze stron umowy nie ponosi za nie odpowiedzialności.
Jedną z takich okoliczności jest siła wyższa, której pojawienie się powoduje, że umowa nie może być zrealizowana. W dzisiejszym wpisie przybliżę zatem wpływ siły wyżej na odpowiedzialność kontaktową.
Aktualnie w dobie panującej pandemii sytuacja społeczno- gospodarcza ulega nieustannym zmianą, co nie pozostawia wpływu na odpowiedzialność za nie wykonanie zobowiązań umownych, a zastrzeżenie w umowie klauzuli siły wyższej jest co raz częściej praktykowane.
Czym jest siła wyższa?
W prawie polskim brak jest definicji siły wyższej, co może rodzić pewne problemy natury praktycznej, a w szczególności wystąpienie jakiego zjawiska czy sytuacji możemy określić mianem siły wyższej.
Powszechnie jednak przyjęto, że siła wyższa jest zdarzeniem:
- zewnętrznym
- niezależnym od stron umowy
- niemożliwym do przewidzenia, którego skutków nie można przewidzieć.
Pojęcie siły wyższej (vis maior) trafnie zdefiniował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 stycznia 2002 r. IV CKN 629/00, w którym uznał, że:
Siła wyższa musi być zdarzeniem zewnętrznym w stosunku do powołującego się na nią podmiotu. Stan określany w ten sposób powinien istnieć obiektywnie, a więc musi być widoczny i sprawdzalny dla nieuprzedzonego obserwatora; nie może być np. wytworem wyobraźni. Odnośnie do natężenia wpływu tego zdarzenia na działanie lub zaniechanie przeważa tzw. teoria obiektywna nie dopuszczająca, aby miarodajna była wyłącznie ocena podmiotu powołującego się na siłę wyższą. Jednak stosowanie tej teorii musi odbywać się z uwzględnieniem okoliczności ocenianych indywidualnie dla danego przypadku, zatem ocena powinna być dokonywana „z zewnątrz”, ale przy uwzględnieniu konkretnej sytuacji ocenianego.
Jak wskazuje się w orzecznictwie za przejawy siły wyższej uznaje się katastrofalne zjawiska wywołane działaniem sił natury (vis naturalis), np. powodzie, huragany, trzęsienia ziemi, pożary lasów, huragany, obfite opady śniegu czy wybuch epidemii.
Jako siłę wyższą traktuje się także akty władzy publicznej (vis imperii), działania zbrojne (vis armata) oraz zjawiska społeczne lub polityczne o skali katastrofalnej.
Zastrzeżenie siły wyższej w umowie
Zgodnie z przyjętą w polskim prawie zasadą swobody umów ( której szczegółowe wyjaśnienie doczeka się osobnego wpisu na łamach bloga), strony mogą dowolnie kształtować swoje zobowiązanie umowne, byleby ich treść lub cel nie sprzeciwiała się właściwości (naturze)stosunku prawnego, ustawie czy zasadom współżycia społecznego.
Zgodnie z powyższym strony mogą w umowie umieścić dodatkowe zastrzeżenie w postaci klauzuli siły wyższej (force majeure), której pojawienie się spowoduje, że strona lub obie strony kontraktu nie poniosą odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania spowodowane działaniami siły wyższej.
Warto również pamiętać, żeby w celu uniknięcia późniejszych ewentualnych nieporozumień między stronami możliwie szczegółowo wypisać w umowie zdarzenia, których wystąpienie będzie uważane za siłę wyższą. Uważam, że sam zwrot ,,siła wyższa” jest pojęciem zbyt ogólnym i może prowadzić do licznych nadużyć.
Zasada swobody umów pozwala na różnego rodzaju warianty dotyczące zakresu modyfikacji odpowiedzialności kontraktowej. Tytułem tylko przykładu można wskazać na ewentualność rozwiązania umowy, jeśli jej prawidłowe lub terminowe wykonanie nie jest możliwe na skutek siły wyższej. Alternatywą może być dopuszczalność wypowiedzenia lub odstąpienia od umowy przez jedną lub obie strony w przypadku wystąpienia siły wyższej.
Formułując klauzulę siły wyższej należy pamiętać, że zdarzania, które są następstwem siły wyższej nie mogą być zawinione przez żadną ze stron.
Klauzula siły wyższej występuje najczęściej w umowach o roboty budowlane, umowach ubezpieczeniowy czy umowach o świadczenie różnego rodzaju usług.
Co jeśli w umowie brak
odpowiedniego zastrzeżenia?
W przypadku braku w umowie odpowiednich zastrzeżeń dotyczących siły wyższej, należy powołać się ogóle przepisy zobowiązań umownych, zawarte w Kodeksie cywilnym.
Art. 471 k.c. przewiduje, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Powyższy przepis zakłada domniemanie winy dłużnika, w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. W celu uniknięcia odpowiedzialności dłużnik musi wykazać, że nie ponosi on odpowiedzialności oraz wykazać adekwatny związek przyczynowo- skutkowy pomiędzy zdarzeniem (wystąpienie siły wyższej), a nie wykonaniem swojego zobowiązania.
Co istotne każdy przypadek opóźnienia czy niewykonania umowy należy rozpatrywać indywidualnie, czy wystąpienie siły wyższej rzeczywiście miało wpływ na wykonanie tego konkretnego zobowiązania.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }